Zmiany w obrębie skóry i tkanki podskórnej. Brodawki, węzły chłonne i znamiona
W poprzednim artykule scharakteryzowaliśmy trzy dość zdradliwe zmiany w obrębie skóry/tkanki podskórnej. Były to: kaszak, tłuszczak oraz włókniak. Zgodnie z zapowiedzią pozostajemy w temacie, opowiadając tym razem o brodawce, węzłach chłonnych i znamionach.
Brodawki skórne
Brodawkami określamy niewielkie guzki, które pojawiają się na skórze w wyniku infekcji wirusa brodawczaka ludzkiego (HPV). Prawdopodobieństwo zakażenia wzrasta wraz z osłabieniem układu odpornościowego oraz obecnością różnego rodzaju ran. Mimo że narośla te stanowią zazwyczaj jedynie defekt natury estetycznej, wskazane jest ich szybkie usuwanie. Dzięki temu zmniejszymy ryzyko dalszego rozpowszechniania zakażenia. Pamiętajmy również, że onkogenna odmiana wirusa HPV może zdeterminować rozwój nowotworów.
Węzły chłonne
Jeden z istotniejszych elementów układu immunologicznego stanowią węzły chłonne. Są one bowiem odpowiedzialne za oczyszczanie chłonki z bakterii, wirusów czy grzybów. Do głównych przyczyn ich powiększenia zaliczamy: zakażenia/infekcje, podrażnienia mieszków włosowych przy depilacji, alergie, choroby autoagresywne czy nowotwory. Objawy to z kolei obrzęk, bóle (również gardła czy krtani), wysoka gorączka, trudności z połykaniem, uczucie zmęczenia itd. W obrębie węzła chłonnego może pojawić się także ropień.
Znamiona skórne
Kolejną zmianą są nieprawidłowości w strukturze skóry określane jako znamiona. Mogą mieć one charakter genetyczny bądź nabyty. Ich najczęściej spotykanym rodzajem jest znamię barwnikowe – nazywane powszechnie pieprzykiem.
Z reguły są one niegroźne dla zdrowia, ale w niektórych przypadkach mogą przekształcić się w nowotwór złośliwy – czerniaka. Z tego powodu niezwykle istotna jest ich ochrona przed długotrwałym działaniem promieniowania słonecznego oraz częstymi podrażnieniami.
Wszelkie wymienione zmiany wymagają stałej obserwacji – nawet jeżeli nie wydają się być szkodliwe dla zdrowia. Kontrola oraz odpowiednio szybka reakcja to jedyne gwaranty naszego bezpieczeństwa.