Zima – najlepszy czas by usunąć znamiona
O znamionach skórnych pisaliśmy już przy okazji artykułów o zmianach w obrębie skóry i tkanki podskórnej, a także powakacyjnych badań profilaktycznych. Tym razem podejdziemy do temu w kontekście sposobów na ich bezpieczne usunięcie – szczególnie, że już niebawem nadejdzie zima, będąca najlepszą porą na tego typu zabiegi.
Ku pamięci
Zanim jednak przejdziemy do tematu, przypomnijmy najważniejsze informacje na temat znamion. Są to nieprawidłowości w strukturze skóry, które przyjmują postać plamek bądź wypukłości. Mogą mieć charakter genetyczny lub nabyty. Ich najczęstszym rodzajem są znamiona barwnikowe nazywane potocznie pieprzykami.
Znamiona nie stanowią zazwyczaj zagrożenia dla życie czy zdrowia, ale w obliczu długotrwałego wyeksponowania na działem promieniowania słonecznych lub częstego drażnienia mogą przekształcić się w nowotwory złośliwe. Sygnałami alarmowymi są tu: swąd, wrażliwość na dotyk, krwawienie oraz pozytywny wynik kontroli metodą ABCDE (asymetria, brzegi, kolor, wielkość, ewolucja).
Profilaktyka
Zezłośliwienie jest niezwykle niebezpieczny, a możliwość wyleczenia go daje jedynie szybka diagnoza. Dlatego tak istotne są samokontrola oraz badania profilaktyczne. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości należy zwrócić się do specjalisty, który doradzi jak postępować z „wątpliwy” znamieniem. Najlepszym wyjściem może okazać się jego usuniecie, o czym – jak wspomnieliśmy we wstępie – warto pomyśleć właśnie teraz. Zimowa – znacznie mniej słoneczna – aura sprzyja bowiem gojeniu się i zmniejsza ryzyko pojawienia potencjalnych przebarwień i innych komplikacji.
Trzy drogi
W Centrum Medycznym doktorA do usunięcia znamion wykorzystujemy 3 metody.
Zacznijmy od klasycznego rozwiązania chirurgicznego. Polega ono na wycięciu niechcianej struktury skalpelem wraz z kilkumilimetrowym zapasem. Rana zostaje zaszyta, a wycinek poddany badaniom histopatologicznych w celu uzyskania szczegółowej analizy zmiany. Dzięki wykorzystaniu znieczulenia miejscowego zabieg jest niemal bezbolesny.
Kolejną opcją jest ciesząca się coraz większą popularnością w dermatologii – krioterapia. Jak pamiętamy z poprzednich artykułów, jej sedno stanowi potraktowanie zmiany podtlenkiem azotu o temperaturze ok. – 190 stopni. Rezultatem wymrażania jest skuteczne niszczenie kolejnych warstw brodawki czy właśnie znamienia. W jego miejscu pojawia się „strupek”, który po pewnym czasie samoczynnie odpada. Do największych zalet krioterapii należą: bezpieczeństwo, bezbolesność, możliwość cyklicznego stosowania oraz brak przeciwwskazań wiekowych.
Ciekawą alternatywą jest zimna koagulacja. Wykorzystując specjalną aparaturę, znamiona usuwa się wytworzonym przez elektrody łukiem elektrycznym o odpowiedniej częstotliwości. Powoduje to ścięcie precyzyjnie odparowanego białka zmiany, a tym samym wyeliminowanie komórek patologicznych. Całość trwa od kilku do kilkunastu minut.
Zależnie od wybranej metody zabieg przeprowadzają dermatolodzy – lek. Natalia Majewska i lek. Martyna Kamont – bądź chirurdzy – dr n. med. Adam Zieliński oraz dr n. med. Paweł Świercz.