Koniec wakacji? Czas na zbadanie znamion skórnych!
Wakacje dobiegają końca, rozpoczyna się więc wzmożony powrót do codzienności – powrót z urlopów… Jest to doskonały moment do przebadania naszych znamion skórnych nazywanych popularnie pieprzykami. Mimo że większość z nich nie stanowi zagrożeni, w wyniku częstej ekspozycji na słońce i podrażnień mogą one ulec przemianie w kierunku nowotworów.
Czy warto się bać?
Pieprzyki są znamionami barwnikowymi powstałymi w skutek nagromadzenia melanocytów. Część z nich ma charakter wrodzony, inne mogą pojawiać się praktycznie w ciągu całego naszego życia. Sama ich obecność nie jest oczywiście powodem do paniki. Warto jednak uświadomić sobie z jakimi konsekwencjami wiąże się ich zezłośliwienie. Liczba zachorowań na czerniaka ciągle bowiem wzrasta, a jego faktyczna wyleczalność wynosi mniej niż 50%! Tak niskie wyniki związane są ze zbyt późnym zdiagnozowaniem nowotworu.
Obserwacja to podstawa
Podstawową kwestią jest samokontrola. Do jej skutecznej realizacji wykorzystać należy popularną metodę ABCDE, zgodnie z którą ocenia się znamiona pod względem 5 kryteriów:
- asymetrii – czy obie połowy różnią się od siebie?
- brzegów – czy brzegi są nieregularne?
- koloru – czy barwa jest nierównomierna?
- wielkości – czy średnica przekracza 5 mm?
- ewolucji – czy w ciągu ostatnich 3 miesięcy nastąpiła zmiana w wyglądzie?
Jeżeli odpowiedź na przynajmniej jedno z powyższych pytań jest twierdząca, należy jak najszybciej udać się do dermatologa. Podobnie jest w przypadku, kiedy pieprzyk wykazuje wrażliwość na dotyk, swędzi bądź krwawi.
Pamiętajmy, że jedynie specjalista jest w stanie skutecznie ocenić ryzyko pojawienia się czerniaka. Do oględzin znamion wykorzystuje się dermatoskop, umożliwiający – po 20-krotnym powiększeniu – zbadanie ich struktury i siatki barwnikowej. Jest to bardzo dobra podstawa względem wydania kwalifikacji do dalszego postępowania.
Usuwanie pieprzyków
Nie należy obawiać się usunięcia zmiany, ponieważ w znacznej większości przypadków inwazyjność zabiegu jest znikoma. W Centrum Medycznym doktorA zalecamy skorzystanie z metody chirurgicznej (wycięcie znamienia skalpelem wraz z kilkumilimetrowym zapasem zdrowej skóry) lub zimnej elektrokoagulacji. Drugi sposób polega na ścięciu białka zmiany poprzez potraktowanie jej prądem o odpowiedniej częstotliwości. Zabieg wykonuje się przy zastosowaniu specjalnego urządzenia. Umożliwia on precyzyjne odparowanie tkanek na granicy zdrowej i chorej skóry, a później całkowite wyeliminowanie komórek patologicznych.
Zauważmy, że każda z powyższych metod sprzyja przeprowadzeniu późniejszych badań histopatologicznych. Jest to niezwykle istotne, ponieważ ich wyniki pozwalają uzyskać pewność względem charakteru znamienia i jego podatności na zezłośliwienie. Zdobyta w ten sposób wiedza znacznie zwiększa szanse na wyleczalność potencjalnego czerniaka, co może uratować życie.
Nie lekceważmy problemu znamion skórnych, ponieważ może skończyć się to tragicznie. Zamiast tego stosujmy samokontrolę i nie bójmy skorzystać z pomocy specjalisty. Szczególnie teraz – po wakacyjnych kąpielach słonecznych…